Temu okresowi w życiu dziecka i rodzica towarzyszą często sprzeczne uczucia. Z jednej strony, z perspektywy rodzica, dziecko ma w szkole zorganizowany czas, uczy się nowych umiejętności, przyswaja nowe wiadomości, a na zajęciach pozalekcyjnych rozwija swoje zainteresowania.
Z drugiej strony, mamy więcej obowiązków i obaw – musimy zatroszczyć się o potrzeby związane z nauką dziecka i zastanawiamy się, czy nasza pociecha poradzi sobie z wymaganiami szkolnymi, czy nie będzie pod złym wpływem rówieśników, czy będzie bezpieczna poza domem.
Dzieci natomiast obawiają się obowiązków związanych z nauką, stresem na sprawdzianach, ograniczeniem wolnego czasu, ale cieszą się towarzystwem kolegów i koleżanek, możliwością osiągnięcia sukcesu, rozwijania swoich pasji.
Jako osoby wierzące mamy wspaniałe obietnice zawarte w Słowie Bożym, których możemy się uchwycić: Wszelką troskę swoją złóżcie na Niego, gdyż On ma o was staranie (I Piotra 5,7).
Warto, abyśmy razem z naszym dzieckiem w modlitwie powierzali Bogu sprawy związane z nauką. Dziecko będzie wtedy miało pewność, że zarówno swoje sukcesy, jak i porażki dzieli nie tylko z rodzicami, ale że jest nim zainteresowany Bóg.
Kiedy nasze dziecko nie ma chęci do nauki – pomódlmy się z nim, aby Bóg pozwolił przezwyciężyć mu trudności, a może czasami lenistwo? Gdy ktoś mu dokucza – poprośmy razem z dzieckiem Pana Jezusa, aby pomógł mu w rozwiązaniu konfliktu.
Warto również pomóc dziecku w zorganizowaniu czasu popołudniowego, tak aby mogło przygotować się i do zajęć w szkole, i wypocząć. Będzie mu łatwiej uporządkować otoczenie poprzez ustalenie i trzymanie się stałych zasad dotyczących planowania rozkładu zajęć oraz nauczy się systematycznej nauki, np. :
Przed rozpoczęciem odrabiania zadania domowego warto sprawdzić:
Dobrze, jeśli poświęcimy codziennie kwadrans (np. po kolacji) na wspólne przeglądanie zeszytów, ćwiczeń, podręczników, a nawet piórnika (dzieci czasami gubią lub po prostu poprzez nieuwagę niszczą przybory szkolne), zwłaszcza kiedy dziecko chodzi do klasy pierwszej lub jest nadpobudliwe. Pomoże mu to przypomnieć sobie o zadanych ćwiczeniach lub przygotowaniu odpowiednich przyborów szkolnych (nawet jeśli informacji na ten temat nie ma zapisanej).
Kształtowanie relacji rodziców z dzieckiem to proces, który zachodzi codziennie. Potrzebujemy wygospodarować na to czas. Tak samo, jak na naszą społeczność z Bogiem.
Agnieszka Bagińska